- Cześć wszystkim! Z tej strony Robert. Jestem w Hinwil. To swego rodzaju powrót do domu, gdzie rozpocząłem karierę w Formule 1 w 2006 roku. Miło jest znów przebywać w tym środowisku. Spotkałem wiele osób, z którymi pracowałem w przeszłości. Zrobiliśmy przymiarki w nowym samochodzie. Nie mogę się doczekać jazdy i kooperacji z całym zespołem. Trzymajcie kciuki za Alfa Romeo Racing Orlen - powiedział 35-letni kierowca w nagraniu opublikowanym przez jego zespół. Polak stawiał pierwsze kroki w Formule 1 w stajni BMW Sauber, która z czasem została przekształcona w Alfa Romeo Racing. W tym sezonie sponsorem tytularnym zespołu został Orlen, co ma związek z podpisaniem kontraktu z Kubicą. 35-latek ma za sobą nieudany sezon w bolidzie Williamsa. Zdobył wprawdzie jeden punkt podczas GP Niemiec, lecz nie mógł liczyć na więcej. Samochody Williamsa wyraźnie odstawały bowiem od reszty stawki. Możliwości dostosowanego do swoich potrzeb bolidu Alfy Romeo Kubica będzie mógł sprawdzić już w lutym. Według nieoficjalnych informacji Polak weźmie udział w jednym dniu testów na torze w Barcelonie (więcej na ten temat przeczytasz <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-formula-1-robert-kubica-w-lutym-wezmie-udzial-w-testach-w-ba,nId,4254161" target="_blank">TUTAJ</a>). Tegoroczny sezon "królowej motosportu" wystartuje w weekend 13-15 marca. Poza rolą rezerwowego w Alfie Romeo, Kubica wkrótce powinien oficjalnie zostać także kierowcą wyścigowym BMW w serii DTM. TB