Kubica, który wrócił do Formuły 1 po ośmiu latach przerwy, nie jest pewny swojego miejsca w Williamsie w przyszłym sezonie. Stajnia z Grove przeżywa głęboki kryzys o czym świadczą wyniki. W tym sezonie Kubica i George Russell wyraźnie odstają od reszty stawki. Po 14 rozegranych wyścigach na koncie Williamsa jest zaledwie jeden punkt, wywalczony przez Kubicę podczas Grand Prix Niemiec. Jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w F1 na pewno chce zatrzymać Russella. Polak tak mocnej pozycji nie ma. Ostatnio pojawiła się nawet plotka, że Kubicę zastąpi kierowca rezerwowy Williamsa Nicholas Latifi. Nasz zawodnik zdaje sobie sprawę, że może zabraknąć dla niego miejsca w przyszłym sezonie F1 i szuka również alternatyw poza wyścigową elitą.Kubica w przeszłości miał doświadczenie w serii DTM, prowadząc Mercedesa w styczniu 2013 roku. W testach Polak zrobił na producencie duże wrażenie.Autosport.com donosi, że przed rundą DTM na Nurburgringu, Audi przeprowadziło nieformalne rozmowy z przedstawicielami Kubicy. Dziennikarze serwisu poprosili Gassa o zweryfikowanie pogłosek. "Kubica na pewno jest ciekawym kierowcą dla DTM w ogóle" - stwierdził. "Jest trochę zbyt wcześnie, żeby szczegółowo komentować sytuację naszych kierowców fabrycznych. Ale jeśli spojrzymy wstecz, to uważam, że naszą siłą był bardzo mocny i wyrównany skład. Każdy zawodnik był w stanie zająć miejsce na podium lub zdobyć dużo punktów" - zaznaczył.Dziennikarze nie dawali za wygraną i znów zapytali Gassa o plotki na temat Kubicy. W końcu szef Audi Motorsport przyznał: Osobiście nie rozmawiałem z Kubicą, ale rozmawiałem z jego przedstawicielami. Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy! Kubica utrzymuje silne powiązania z BMW. W barwach BMW Sauber ścigał się przez cztery lata w F1, a w 2008 roku wygrał Grand Prix Kanady. Autosport.com postanowił zapytać szefa BMW Motorsport Jensa Marquardta, czy agenci Kubicy kontaktowali się z producentem. "Ludzie tacy jak Robert oczywiście mają swoją historię w BMW. Z kilkoma zawodnikami zawsze mamy kontakt, ale myślę, że to normalne. Czy to jednak znaczy, że będą się z nami ścigać w przyszłym roku?" - odpowiedział Marquardt.Natomiast szef R-Motorsport Aston Martin, Florian Kamelger powiedział Autosportowi, że nie rozmawiał z Kubicą ani z nikim z jego otoczenia. Kamelger stwierdził, że nie był świadomy potencjalnego zainteresowanie Polakiem ze strony zespołów DTM.Wszyscy trzej producenci podejmą decyzję o składach po zakończeniu sezonu DTM. RK