Letnia przerwa w sezonie F1 nie przyniosła przełomu dla zespołu Williamsa. Grand Prix Belgii, które odbyło się w ubiegły weekend, miało koszmarny przebieg dla Roberta Kubicy. Już w kwalifikacjach bolid Polaka stanął w płomieniach, przez co Kubica nie ukończył żadnego pomiarowego okrążenia, a wyścig tradycyjnie już zakończył na ostatniej pozycji. Trudno oczekiwać, by we Włoszech samochód pozwolił Polakowi na realną walkę z innymi teamami. Niemniej Kubica przyjeżdża do Italii z nieskrywaną radością. - Monza to jeden z moich ulubionych torów. To wyjątkowe miejsce, gdzie można rozwinąć ogromne prędkości, ale trzeba też gwałtownie hamować na kilku zakrętach, zwłaszcza w pierwszym sektorze - ocenia Kubica, cytowany przez oficjalną stronę Williamsa. Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy! 34-letni Polak przyznał, że darzy włoski tor wyjątkowym sentymentem i ma z nim związanych wiele wspaniałych wspomnień. - To tutaj zadebiutowałem w jednomiejscowych wyścigach, tutaj także pierwszy raz stanąłem na podium Formuły 1. Na Monzie zawsze panuje doskonała atmosfera. To świetne miejsce do ścigania i spodziewam się, że wielu włoskich fanów będzie mnie dopingować - twierdzi kierowca Williamsa. Kubica w obecnym sezonie wywalczył zaledwie jeden punkt i zajmuje przedostatnie miejsce w klasyfikacji generalnej. Wyprzedza jedynie swojego kolegę z zespołu George Russella, który jako jedyny nie ma na koncie ani jednego "oczka". Grand Prix Włoch odbędzie się w najbliższy weekend. Kwalifikacje zaplanowane są na sobotę na godzinę 15, natomiast wyścig rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.10.