Tak jak wcześniej informowali przedstawiciele promotora i właściciela F1 Liberty Media, sezon opóźniony o kilka miesięcy z powodu pandemii koronawirusa rozpoczną dwa wyścigi o Grand Prix Austrii na Red Bull Ringu. Po nich zaplanowany jest start na Węgrzech i dwie rundy o Grand Prix Wielkiej Brytanii na Silverstone na przełomie lipca i sierpnia. Wyścigi w Anglii jednak nadal stoją pod znakiem zapytania z powodu przepisów o kwarantannie. Zgodnie z nimi od 8 czerwca wszystkie osoby wjeżdżające do Wielkiej Brytanii będą musiały przejść 14-dniową kwarantannę. Z tego obowiązku zostali wyłączeni tylko m.in. kierowcy ciężarówek i osoby bezpośrednio zaangażowane w walkę z pandemią koronawirusa. Na tej liście nie ma sportowców, dlatego zorganizowanie dwóch wyścigów F1 na Silverstone na początku sierpnia wciąż nie jest pewne. Dwie pierwsze imprezy, które mają zainaugurować tegoroczny sezon, planowane są przy pustych trybunach w dniach 5 i 12 lipca w Austrii na Red Bull Ringu. Jak napisał dwa dni temu "The Times", premier Wielkiej Brytanii, fan motorsportu Boris Johnson poprosił o wprowadzenie zmian w zarządzeniach tak, aby ekipy teamów F1 mogły jednak wjechać do Zjednoczonego Królestwa bez konieczności odbycia kwarantanny.