Od koszmarnego wypadku Schumachera minęło już blisko siedem lat, ale do niedawna można było jedynie snuć domysły na temat stanu zdrowia siedmiokrotnego mistrza F1. Rodzina skrzętnie unikała kontaktów z mediami, a przyjaciele, którzy zostali dopuszczeni do Schumachera - jak Felipe Massa oraz Jean Todt - mówili bardzo ogólnikowo. Dopiero przed tygodniem nieco więcej światła na sprawę rzucił neurolog Erich Riederer. Jego zdaniem Schumacher jest w stanie wegetatywnym. - Jest przytomny, nie śpi, ale nie reaguje. Czy wróci do sprawności? Niestety, nie sądzę - ocenił Riederer w rozmowie z "TMC". Teraz jego informacje potwierdziła Elisabetta Gregoraci, była żona Flavio Briatore, który w przeszłości był szefem dwóch teamów F1. Jej opis jest nawet bardziej dokładny od słów niemieckiego neurologa. - Michael nie może mówić. Z bliskimi komunikuje się za pomocą oczu. Niewiele osób może go zobaczyć. Dom został zamieniony w szpital - powiedziała Gregoraci na antenie jednej z włoskich telewizji. Schumacher przez 18 sezonów startował w wyścigach F1, siedmiokrotnie zostając mistrzem świata. W latach 1994-95 triumfował jako kierowca teamu Benetton, natomiast w sezonach 2000-2004 był niepokonany jako kierowca Ferrari. WG