Przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Portugalii na torze Portimao, gdzie spotkali się przedstawiciele wszystkich 10 ekip startujących w mistrzostwach świata, nie udało się dojść do porozumienia w sprawie kar. Siedem teamów było za ich wprowadzeniem, ale nie zgodziły się na to ekipy Ferrari i obie pod szyldem Red Bulla. "Utrzymano w mocy wyłącznie kary finansowe, co było pewnym zaskoczeniem. Na razie jednak sprawa jest otwarta, ostateczna decyzja ma zapaść w najbliższych dwóch tygodniach" - przekazał szef Mercedesa Toto Wolff. Dodał, że jego zdaniem wprowadzenie kar sportowych za naruszenie dyscypliny finansowej, podobnych do tych za przekraczanie przepisów technicznych, choć trochę pomoże wyrównać szanse mniej zasobnym zespołom, które na prace projektowe nie są w stanie wydawać tyle, ile potentaci. W 2021 roku roczny limit wydatków w F1 wynosi 145 mln dolarów. Ostatnio został podniesiony o 450 tysięcy dolarów ze względu na wprowadzenie sprintów kwalifikacyjnych do programu trzech weekendów. W sezonie 2022 roczny budżet zostanie ograniczony do 140, a w 2023 roku do 135 milionów dolarów.