Rok temu sytuacja była podobna, ale przewaga Brytyjczyka nad Niemcem wynosiła trochę mniej - 34 pkt. Wtedy zwyciężył Hamilton, drugie miejsce zajął Holender Max Verstappen, a trzecie Australijczyk Daniel Ricciardo (obaj Red Bull). Vettel z powodu awarii na piątym okrążeniu nie ukończył wyścigu. Wyścig w Japonii, gdzie Formuła 1 cieszy się ogromną popularnością, jest organizowany od 1976 roku. Dwa pierwsze rozegrano na torze Fuji, od 1987 roku na Suzuce. Tegoroczna GP będzie już 33. w historii. Tor położony jest w prefekturze Mie. Został zbudowany przez koncern Honda jako ośrodek badawczy na początku lat 60. Początkowo rozgrywano na nim wyłącznie imprezy o charakterze lokalnym. Dopiero pod koniec lat 80., dzięki silnej pozycji Hondy wśród producentów silników do F1, GP Japonii wróciło do kalendarza. Długość Suzuki to 5,8 km, kierowcy mają do przejechania 53 okrążenia, w sumie 307,4 km. Rekordzistą obiektu jest Fin Kimi Raikkonen, który w 2005 roku za kierownicą McLarena przejechał jedno okrążenie w czasie 1.31,540. Najwięcej zwycięstw w Japonii - sześć - odniósł Niemiec Michael Schumacher. Po cztery razy triumfowali Vettel i Hamilton. Obaj kierowcy walczący o tytuł zgodnie twierdzą, że bardzo lubią startować na tym torze. Vettel przyznał, że po poprzednim wyścigu w Rosji, gdzie na najwyższym stopniu podium ponownie stanął Hamilton, wciąż wierzy, że nie stracił szans na sukces w MŚ. "Zostało pięć rund, wszystko się jeszcze może wydarzyć. Wyścigi są nieobliczalne, ale dlatego są tak pasjonujące" - uważa Vettel. W całym sezonie 2018 Hamilton ma już w dorobku osiem zwycięstw, Vettel - pięć, dwa wyścigi wygrał Australijczyk Daniel Ricciardo, a jeden Holender Max Verstappen (Red Bull). Hamilton ma obecnie 306 pkt i o 50 pkt wyprzedza Vettela. Trzeci w klasyfikacji generalnej Fin Valtteri Bottas (Mercedes GP) zgromadził 189 pkt. W klasyfikacji konstruktorów także prowadzi ekipa Mercedesa, na ostatniej pozycji jest Williams, gdzie kierowcą testowym i rezerwowym jest Robert Kubica. W Japonii brytyjski team żadnych zmian kadrowych nie planuje, w wyścigu pojadą Kanadyjczyk Lance Stroll i Rosjanin Siergiej Sirotkin. Ten drugi dotychczas w całym sezonie uzyskał... jeden punkt, i to dzięki dyskwalifikacji rywala. Stroll uzbierał sześć. Na torze Suzuka cztery lata temu miał miejsce tragiczny wypadek z udziałem Francuza Julesa Bianchiego. Jego bolid uderzył w samojezdny dźwig, który transportował wcześniej rozbity samochód Niemca Adriana Sutila. Doznał bardzo poważnych obrażeń, przez kilka miesięcy był utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Przytomności już nigdy nie odzyskał, zmarł 18 lipca 2015 roku w klinice w Nicei. Po wyścigu w Japonii w kalendarzu zostaną jeszcze tylko cztery imprezy: 21 października GP USA, tydzień później GP Meksyku. W listopadzie kierowcy zakończą sezon startami w Brazylii (11.11) i Abu Zabi (25.11). Klasyfikacja generalna kierowców (po 16 z 21 wyścigów): 1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 306 pkt 2. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 256 3. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes GP) 189 4. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 186 5. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 158 6. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 134 7. Kevin Magnussen (Dania/Haas-Ferrari) 53 8. Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault) 53 9. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Renault) 50 10. Sergio Perez (Meksyk/Force India-Mercedes) 47 11. Esteban Ocon (Francja/Force India-Mercedes) 47 12. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Renault) 38 13. Pierre Gasly (Francja/Toro Rosso-Honda) 28 14. Romain Grosjean (Francja/Haas-Ferrari) 27 15. Charles Leclerc (Monako/Sauber-Ferrari) 21 16. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren-Renault) 8 17. Lance Stroll (Kanada/Williams-Mercedes) 6 18. Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber-Ferrari) 6 19. Brendon Hartley (N. Zelandia/Toro Rosso-Honda) 2 20. Siergiej Sirotkin (Rosja/Williams-Mercedes) 1 Klasyfikacja konstruktorów: 1. Mercedes GP 495 pkt 2. Ferrari 442 3. Red Bull 292 4. Renault 91 5. Haas-Ferrari 80 6. McLaren-Renault 58 7. Force India-Mercedes 35 8. Toro Rosso-Honda 30 9. Sauber-Ferrari 27 10. Williams-Mercedes 7