Informacje na temat przyszłości Kubicy zmieniają się z dnia na dzień. Niedawno wydawało się, że to krakowianin będzie nowym zawodnikiem Williamsa. Pojawiły się nawet plotki, że podpisał już umowę. Potem sam team zakomunikował, że decyzja nie została jeszcze podjęta i trzeba na nią poczekać. Oczywiście chodzi o pieniądze i o to, który z kierowców będzie w stanie dostarczyć do zespołu więcej kasy. Kubica ma ze sobą budżet w wysokości około 7 milionów euro. Rosjanina natomiast wspiera milioner i bliski znajomy prezydenta Władimira Putina, a więc Rotenberg. Właściciel banku SMP obiecał zespołowi ponoć ponad 15 milionów euro. Teraz przyznaje, że mocno naciska na zatrudnienie Sirotkina. "Nigdy nie lubię rozmawiać o czymś z wyprzedzeniem. To jest tak jak w piłce nożnej, kiedy mówisz, że chcesz wygrać następne spotkanie. Wszyscy mamy nadzieję i robimy, co możliwe, aby Sirotkin jeździł w tym zespole. Ale oczywiście to nie zależy tylko od nas. Najważniejszą sprawą jest to, że Williams nas rozumie. Siergiej jest naszym zdaniem zawodnikiem, który zasługuje na miejsce w Formule 1" - powiedział Boris Rotenberg. "Pokonał ostatnio konkurencję, był szybszy od Kubicy i jeździł na poziomie Lance’a Strolla, czyli pierwszego kierowcy. Mamy zatem teraz możliwości, aby jego umieścić w kokpicie samochodu Williamsa" - dodał milioner. Sezon 2018 rozpoczyna się 25 marca. Pierwsze Grand Prix odbędzie się w Australii.