21-letni syn legendarnego Michaela, siedmiokrotnego mistrza świata, podpisał kontrakt z amerykańskim teamem Haas i od przyszłego sezonu będzie jeździć w mistrzostwach świata Formuły 1. Zespół, do którego dołączy, nie należy do czołowych i raczej ma małe szanse na walkę o tytuł. "W bolidach F1 rozwija się niesamowite prędkości, a do tego trzeba się też przyzwyczaić. To przychodzi z czasem i doświadczeniem. Wiem, że przede mną nadal jest daleka droga" - zaznaczył. Mimo wszystko jest w nim wiele ambicji, chęci rozwijania swoich umiejętności i entuzjazmu. "Najwięcej wymagam sam od siebie. Jak spełnię własne oczekiwania, to będzie naprawdę bardzo dużo. Presja jest, ale bardziej moja wewnętrzna, niż ta z zewnątrz" - przyznał Mick Schumacher. Sezon 2020 Formuły 1 zakończył się w niedzielę w Abu Zabi. Mistrzem świata po raz siódmy w karierze został Brytyjczyk Lewis Hamilton. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij tutaj! ------------------------------------------------ Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj 20 000 złotych - kliknij. Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!