Życie Michaela Schumachera zmieniło się w grudniu 2013 roku po wypadku na nartach. W jego wyniku utytułowany kierowca doznał poważnych obrażeń głowy. Raz na jakiś czas do mediów przeciekają kolejne informacje o stanie zdrowia 51-latka, który aktualnie przebywa w domu, gdzie ma zapewnioną pełną opiekę. Tym razem kilka słów na temat "Schumiego" zdecydował się powiedzieć Jean Todt - prezydent FIA oraz były szef Ferrari. "Widuję Michaela bardzo często, raz lud dwa razy w miesiącu. Moja odpowiedź zawsze jest taka sama - walczy i możemy życzyć mu i jego rodzinie, aby sytuacja się poprawiła" - powiedział Todt w wywiadzie z francuskim radiem RTL. Zdaniem byłego kierowcy Schumacher ma bardzo dobrą opiekę. Jego zdaniem obserwuje on poczynania swojego syna Micka, który być może wkrótce zagości w szeregach F1. "Oczywiście obserwuje Micka, który startuje w Formule 2 i najprawdopodobniej w przyszłym roku będzie ścigał się w F1. To będzie ogromne wyzwanie i cieszymy się, że znów będziemy mieli Schumachera w najwyższej serii wyścigów" - dodał Todt. Michale Schumacher w trakcie swojej kariery sportowej sięgnął po siedem tytułów mistrza świata. Jeszcze kilka dni temu był to absolutny rekord w historii F1. W niedzielę wyrównał go jednak Lewis Hamilton. AB