Nasz rodak zastępował Fina podczas zmagań w "Kraju Tulipanów" i spisał się, w opinii ekspertów, bardzo dobrze. Mimo niewielkiego doświadczenia z bolidem wywalczył 15. miejsce, kilkukrotnie popisując się ciekawymi obronami, a na ostatnim okrążeniu wyprzedzając kierowcę Williamsa, Nicolasa Latifiego.Kubica po wyścigu przez radio powiedział inżynierom, że "po raz pierwszy od 2010 roku miał okazję naprawdę się ścigać". Było to nawiązanie do nieudanej przygody w barwach Williamsa w 2019 roku. Długo mogło się wydawać, że było to też swoiste pożegnanie z F1. Na szczęście - Polaka zobaczymy w akcji przynajmniej jeszcze jeden raz. Zgody na start nie uzyska bowiem jeszcze Raikkonen, który miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. TVP Sport poinformowała, że według informacji redakcji, kierowca z Krakowa wystartuje w GP Włoch na torze Monza. Oficjalna informacja powinna zostać opublikowana w ciągu kilku najbliższych dni. TC Siatkarskie emocje na wyciągnięcie ręki - zobacz!