Wielu pracowników zespołu, którego siedziba znajduje się w miejscowości Woking w Anglii, zostało wysłanych do domów na przymusowe urlopy. Kierowcy - Hiszpan Carlos Sainz jr i Brytyjczyk Lando Norris - na obniżkę pensji zgodzili się dobrowolnie, podobnie jak szef teamu Zak Brown i wszyscy inni, którzy w dalszym ciągu pracują. "Te środki mają na celu ochronę miejsc pracy w najbliższej przyszłości oraz zagwarantowanie możliwości powrotu naszym pracownikom na pełne etaty, kiedy gospodarka się podniesie" - napisano w oświadczeniu McLarena.Osoby wysłane na urlopy nie będą pracować przez co najmniej trzy miesiące.Z powodu pandemii odwołano lub przełożono już osiem z zaplanowanych na ten sezon 22 wyścigów. Obecnie pierwszym ma być ten o Grand Prix Kanady 14 czerwca, ale losy i tej rundy są niepewne.