Broniący tytułu Hamilton w finałowej części kwalifikacji uzyskał czas 1.31,304. Drugi rezultat miał Holender Max Verstappen z Red Bulla, który stracił do zwycięzcy 0,563 s, a trzeci wynik - gorszy o 0,652 s od Brytyjczyka - uzyskał Fin Valtteri Bottas z Mercedesa. Hamilton miał poważne problemy w drugiej części kwalifikacji (Q2), gdy swój bolid poważnie rozbił czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel z Ferrari. Po jego kraksie rywalizacja została przerwana, gdyż służby techniczne musiały usunąć z toru auto Niemca. W tym czasie Brytyjczyk nie miał mierzonego okrążenia i znajdował się wśród pięciu kierowców, którzy mieli po Q2 odpaść. Przed wypadkiem Vettela uzyskał on najlepszy czas przejazdu, ale ten został anulowany przez sędziów, którzy dopatrzyli się, że zbyt szeroko pojechał jeden z zakrętów. Gdy bolid Vettela usunięto z toru, do zakończenia Q2 zostały niespełna dwie minuty. Na torze powstał korek, ale Hamilton zdołał w ostatnim momencie wyjechać na okrążenie pomiarowe, uzyskał na nim czwarty czas i dostał się do Q3. W ostatniej fazie kwalifikacji sześciokrotny mistrz globu pokazał, kto w tym sezonie dominuje. Był najszybszy i wywalczył 96. w karierze pole position. Kwalifikacji w Soczi nie będą dobrze wspominać zawodnicy Alfa Romeo Orlen Team, gdzie kierowcą testowym i rezerwowym jest Robert Kubica. Obaj odpadli w Q1 - Fin Kimi Raikkonen miał ostatni, 20. czas, natomiast Włoch Antonio Giovinazzi - 17. W niedzielę Raikkonen po raz 322 pojedzie w wyścigu GP Formuły 1 i wyrówna rekord startów, który należy do Brazylijczyka Rubensa Barrichello. Jeżeli Hamilton wygra wyścig w Soczi, to wyrówna rekord 91. zwycięstw w GP należący do Niemca Michaela Schumachera. wha/ pp/