Podczas pierwszego piątkowego treningu w jednym z bolidów zespołu Alfa Romeo Racing Orlen usiadł Robert Kubica, który zastąpił Kimiego Raikkonena. Polak zaprezentował się całkiem nieźle i zajął 13. lokatę (<a href="https://sport.interia.pl/f1/news-formula-1-robert-kubica-zajal-13-miejsce-w-pierwszym-trening,nId,4881209" target="_blank">więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij</a>).W trakcie drugiej sesji Fin wrócił do samochodu i szybko wyjechał na tor. Na jednym z okrążeń był bliski utraty panowania nad bolidem, lecz szybko uspokoił sytuację. W połowie treningu Alex Albon rozbił swoje auto, uderzając w bariery, a nad torem zawisła czerwona flaga. Gdy kierowcy zaczęli wyjeżdżać z alei serwisowej, sesja ponownie została przerwana, tym razem z uwagi na nieproszonego gościa. Na tor wbiegł bowiem... pies. Po zakończeniu zmagań najbardziej zadowolony z siebie mógł być Lewis Hamilton, który zanotował najlepszy czas (1.28:971). Drugi był Max Verstappen (+0.347), a na trzeciej lokacie uplasował się Valtteri Bottas (+0.365). Oficjalne wyniki drugiego treningu F1 przed GP Bahrajnu: TB