Kubica po piątkowych treningach, gdy korzystał z nowego przedniego skrzydła, był nastrojony bardzo optymistycznie. Z nie do końca jasnych przyczyn zostało ono zdjęte polskiemu kierowcy przed niedzielnymi kwalifikacjami, podczas których Kubica stracił panowanie nad samochodem i rozbił bolid. - Dzisiejszy poranek dał mi jednak dużo do myślenia. Niektóre rzeczy wiedziałem, ale dziś rano pewne granice zostały przekroczone - żalił się wściekły Kubica po niedzielnym GP Japonii. Gdy bitewny kurz opadł, Kubica w spokojniejszym tonie opowiedział o nowym przednim skrzydle w rozmowie z oficjalnym serwisem F1. Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy! - Szczerze mówiąc, z tego co wiem, testujemy skrzydło pod katem przyszłego sezonu. Powinno to dać lepsze osiągi w samochodzie i odblokować potencjał bolidu - powiedział krakowianin. - Chociaż mnie tam już nie będzie, chętnie pomogę. Staram się udzielać precyzyjnych informacji, by w przyszłym sezonie było lepiej - dodał Kubica. Kierowca Williamsa wrócił także myślami do nieszczęsnego wyścigu w Japonii. - Czuję się rozczarowany. Niestety popełniłem błąd. Trzeba zdać sobie sprawę, ze nie jest to łatwy sport, zwłaszcza w takich warunkach. Pewność siebie kierowcy jest bardzo ważna i myślę, że moglibyśmy współpracować lepiej w niektórych sytuacjach - uważa Kubica. Jak zaznacza oficjalny serwis Formuły 1, coraz bardziej prawdopodobne jest, że cztery pozostałe wyścigi sezonu będą ostatnimi startami w F1 w karierze Kubicy. WG