Według ostatnich doniesień większe szanse, by zostać drugim kierowcą Williamsa, obok Lance'a Strolla, ma Sirotkin. Rosjanin bardzo dobrze spisał się podczas testów w Abu Zabi, ale oprócz dobrych wyników jego największym atutem są sponsorzy w postaci banku SMP, który jest gotowy zaoferować dwa razy więcej pieniędzy od Kubicy. Jednak menedżerowie Polaka Alessandro Alunni Bravi i Nico Rosberg wzięli się do roboty i próbują przekonać Williamsa, że warto postawić na Kubicę. Zdaniem dziennikarza serwisu F1i.com Philippa van Ostena Kubica jest w stanie zapłacić siedem milionów dolarów za start w pierwszych siedmiu wyścigach sezonu. - Jeśli w ciągu siedmiu startów nie zdoła przekonać Williamsa, to Sirotkin zastąpi Polaka - to z kolei informacje fińskiej stacji MTV. Van Osten twierdzi, że Williams bardzo poważnie traktuje ofertę Kubicy i właśnie dlatego dopiero w styczniu poda do publicznej wiadomości, kto będzie partnerował Strollowi. Gdyby o wyborze decydowali kibice, to Kubica wygrałby w cuglach. W głosowaniu na stronie Sky Sports Polak zdecydowanie prowadzi. PO