Hamilton pokonał okrążenie w czasie 1.32,237, co jest rekordem toru, i był o 0,061 s szybszy od Niemca Sebastiana Vettela. Kierowca Ferrari ruszy jednak z piątej pozycji - to kara za zignorowanie czerwonej flagi podczas jednego z piątkowych treningów. Z pierwszej linii w niedzielę wystartuje kolega Vettela z teamu Fin Kimi Raikkonen. Z trzeciej pozycji wyruszy drugi z kierowców Mercedesa GP Fin Valtteri Bottas. Tradycyjnie słabo poszło zawodnikom teamu Williams-Mercedes, którego kierowcą testowym jest Robert Kubica. Rosjanin Siergiej Sirotkin uzyskał 17., a Kanadyjczyk Lance Stroll - 18. czas okrążenia. Hamilton wywalczył pole position po raz 81. w karierze. Brytyjczyk śrubuje własny rekord pod tym względem. Aby zapewnić sobie piąty tytuł, Hamilton musi w niedzielę zdobyć osiem punktów więcej niż Vettel. Brytyjczyk jest w rewelacyjnej formie - z siedmiu ostatnich wyścigów wygrał sześć. Za nim przemawia też fakt, że świetnie czuje się na amerykańskim torze, gdyż najlepszy był w pięciu z sześciu rozegranych tam wyścigów F1, a z najwyższego stopnia podium nie schodzi od 2014 roku. Brytyjczyk zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji wszech czasów pod względem wygranych kwalifikacji. Drugi jest Niemiec Michael Schumacher - 68, a trzeci Brazylijczyk Ayrton Senna - 65. Czołówka zdobywców pole position w wyścigach F1 (* zaznaczono kierowców nadal startujących): 1. Lewis Hamilton (W. Brytania) 81* 2. Michael Schumacher (Niemcy) 68 3. Ayrton Senna (Brazylia) 65 4. Sebastian Vettel (Niemcy) 55* 5. Jim Clark (W. Brytania) 33 . Alain Prost (Francja) 33 7. Nigel Mansell (W. Brytania) 32 8. Nico Rosberg (Niemcy) 30 9. Juan Manuel Fangio (Argentyna) 29 10. Mika Hakkinen (Finlandia) 26