Podczas porannego treningu Hamilton, czterokrotny mistrz świata, uzyskał 1.24,026 i żaden z rywali nie był w stanie się do niego zbliżyć. Ponad pół sekundy straty miał jego kolega z teamu Fin Valtteri Bottas (1.24,577), a trzeci czas "wykręcił" Holender Max Verstappen z Red Bull - 1.24,771. Fernando Alonso (McLaren) zmagał się z kłopotami technicznymi - w jego bolidzie stwierdzono problemy z układem wydechowym. Hiszpan ostatecznie uplasował się jednak na ósmej pozycji W drugiej sesji Hamilton jako jedyny zszedł poniżej 1.24, uzyskując 1.23,931. Bottas i Verstappen wymienili się zaś lokatami, notując - odpowiednio - 1.24,058 i 1.24,159. Występujący w barwach Williamsa Siergiej Sirotkin na pierwszym treningu był 12. (1.26,536), a jego kolega z teamu Lance Stroll został sklasyfikowany o trzy pozycje niżej (1.26,636). Po południu to Kanadyjczyk był wyżej - uzyskał 14. czas (1.25,543), a Rosjanin 18. (1.25,974). Poczynaniom kolegów przyglądał się w boksie swojej ekipy Kubica, który będzie w tym sezonie pełnił rolę kierowcy testowego i rezerwowego. Polak wraca do F1 po ponad siedmiu latach przerwy. Trzeci trening odbędzie się w sobotę, na ten dzień zaplanowano także kwalifikacje. Wyścig w Melbourne rozpocznie się w niedzielę o godz. 7.10 czasu polskiego.