W kwalifikacjach Vettel zajął dopiero 18. miejsce. Szansę na lepszy wynik Niemca ograniczyły liczne żółte flagi, jakie pojawiły się na torze po problemach Nikity Mazepina i Carlosa Sainza. Vettel był sfrustrowany tym, że po szybkim okrążeniu musi wytrącić prędkość z powodu kłopotów innych. Częściowo zignorował podwójne żółte flagi w pierwszym zakręcie. Wszystko miało miejsce w pierwszej części rywalizacji, podczas tak zwanego Q1. Dotkliwa kara, zyskali Schumacher i Mazepin Kara jest dotkliwa, to przesunięcie kierowcy Aston Martina o pięć pozycji w tył. W praktyce oznacza start Vettela nie z wywalczonej 18. pozycji startowej, lecz z ostatniej 20. O jedno oczko dzięki temu "do przodu" przesunęli się na starcie Mick Schumacher i Nikita Mazepin. Zmiana zespołu z Ferrari, po nieudanym sezonie, na Aston Martina, miała stanowić nowe otwarcie dla Vettela. Początek przygody w nowych barwach, jest jednak dla niemieckiego kierowcy nieudany. Jego szansę na punkty w Grand Prix Bahrajnu znacznie się zmniejszyły. MR