Zespół Ferrari bardzo dobrze spisywał się w testach przed obecnym sezonem. Jednak w zawodach zdecydowanie bryluje Mercedes, który w trzech dotychczasowych wyścigach zajmował dwa pierwsze miejsca na podium, co stało się w Formule 1 pierwszy raz od 27 lat. Z kolei Ferrari dwa razy zajmowało trzecie miejsca. Oznacza to, że w klasyfikacji konstruktorów ekipa z Maranello traci do największego rywala 57 punktów. W czasie tych trzech rozegranych już Grand Prix widać było, że Mercedes wprowadził do samochodu kilka małych zmian, natomiast Ferrari pozostawało mniej więcej na tym samym etapie co przed sezonem. Teraz to ma się zmienić. "W Baku wprowadzamy kilka poprawek jako pierwszy krok w rozwoju bolidu SF 90" - powiedział Binotto. "Odchodząc już od tych trzech wyścigów, które na pewno nie poszły tak, jak byśmy chcieli, to Grand Prix jest niezwykle dla nas ważne. Przygotowaliśmy się do niego bardzo dobrze, analizując wszystkie dane, które do tej pory uzyskaliśmy, oraz obszary, w których możemy ulepszyć i pracować nad dostosowaniem układu samochodu i zarządzania jednostką napędową do charakterystyki toru. Rzeczywiście Baku ma bardzo długą prostą, która stawia szczególne wymagania silnikowi, zarówno w części spalania wewnętrznego, jak i w elementach hybrydowych" - dodał. Grand Prix Azerbejdżanu odbędzie się 28 kwietnia. Początek o 14.10 czasu polskiego. Pawo