Po perturbacjach podczas pierwszego treningu w Baku, przerwanego z powodu uszkodzenia bolidu kierowcy Williamsa George'a Russella, który najechał na poluzowaną pokrywę ulicznej studzienki, kierowcom pozostała tylko druga sesja.Dla Williamsa była to fatalna informacja, bowiem zespół zmaga się z brakiem części od początku sezonu. A uszkodzona podłoga w bolidzie Russella może sprawić, że partner z zespołu Roberta Kubicy w ogóle będzie miał problem ze startem w niedzielnym wyścigu w Baku. Jak na razie na straty mógł spisać drugą sesję, bo w ogóle nie pojawił się na torze. "Jak można było nie sprawdzić dokładnie studzienek? A, co tam, dzięki temu mam więcej czasu, żeby obejrzeć zaległe odcinki 'Gry o tron'" - gorzko zadrwił z całej kuriozalnej sytuacji na Instagramie mistrz świata, Lewis Hamilton. Osamotniony Kubica znów był tłem dla wszystkich rywali. Polak nawet gdy wyjechał na tor ze świeżym kompletem miękkich opon, nie był w stanie odrabiać strat i zbliżyć się do konkurentów. Tak naprawdę w zasięgu naszego zawodnika znalazł się tylko Lance Stroll (strata 5,003 do lidera), ale Kanadyjczyk zaraz na początku sesji miał wypadek, uderzając w okalającą tor bandę. Kolejni zawodnicy, licząc od 17. Nico Huelkenberga z Renault (+3.845), byli poza zasięgiem 34-latka. Świetne tempo znów pokazali kierowcy Ferrari, 21-letni Leclerc i były mistrz świata Vettel. Zwłaszcza powtarzalne czasy Monakijczyka pokazują, że w stajni z Maranello wkrótce może dojść do przetasowania i taktyka będzie dobierana pod młodego gwiazdora. Wygrywających wyścigi od początku sezonu kierowców Mercedesa - 3. Hamiltona i 5. Valterriego Bottasa rozdzielił Max Verstappen z Red Bulla, który jako ostatni nie stracił do Leclerca więcej niż sekundę (+0.921). Pierwszy trening, trwający zaledwie 22 minuty, nie dał zespołom zbyt wiele odpowiedzi i nie pozwolił zebrać tak potrzebnych danych. W sobotę o godz. 12 odbędzie się jeszcze jeden trening, a o 15 kierowcy powalczą w kwalifikacjach o pole position. Czwarty w historii wyścig Formuły 1 na ulicznym torze w Baku rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.10 czasu polskiego. AG <a href="https://sport.interia.pl/f1/news-formula-1-charles-leclerc-wygral-drugi-trening-w-baku-robert,nId,2958773,nPack,2" target="_blank">Kliknij, by prześledzić zapis relacji na żywo</a>