Jak poinformowało Ferrari, 22-letni kierowca jest pierwszym, który współcześnie urządził sobie przejażdżkę samochodem F1 po mieście, gdzie mieści się główna siedziba koncernu. Leclerc wczesnym rankiem podążał ulicami z niewielką prędkością, przejechał nieco ponad kilometr zanim dotarł na tor testowy Fiorano, ale nie pokonał na nim żadnego okrążenia. Przygotowany na sezon 2020 bolid SF1000 ostatnio był używany 110 dni temu podczas lutowych testów w Barcelonie. - Zwykle nie wstaję tak wcześnie, ale dziś rano okazja była wyjątkowa. Pewnie obudziłem kilka osób, ale fakt, że ponownie mogłem wsiąść do bolidu był naprawdę ekscytujący, a okoliczności i trasa przejazdu były szczególne. W ten niecodzienny sposób chcieliśmy też pokazać, że jesteśmy gotowi na powrót na tor - powiedział Leclerc. Opóźniony o ponad trzy miesiące z powodu pandemii koronawirusa początek sezonu ma mieć miejsce 5 lipca w Austrii. Wyścigi będą się odbywać bez udziału publiczności i w ścisłym reżimie sanitarnym.