Ricciardo do końca tego sezonu będzie jeździł w barwach Renault. W przyszłym roku będzie już u boku Lando Norrisa walczyć o punkty Formuły 1 za kierownicą McLarena. W ten sposób Australijczyk zastąpi Sainza juniora, który przeniesie się do stajni Ferrari, w której powstanie wakat po odejściu Vettela. We wtorek zespół z Maranello ogłosił, że wygasający po sezonie 2020 kontrakt niemieckiego kierowcy nie zostanie przedłużony. - Jest to decyzja podjęta wspólnie przez nas i Sebastiana. Obie strony uważają to za najlepsze rozwiązanie. Nie była to łatwa decyzja, biorąc pod uwagę wartość Sebastiana jako kierowcy i człowieka. Nie było konkretnego powodu, który doprowadziłby do podjęcia takiej decyzji, oprócz przekonania, że nadszedł czas, aby każda ze stron poszła własną drogą" - skomentował szef Ferrari Mattia Binotto na oficjalnej stronie zespołu (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij).