Ta wiadomość, którą jako pierwsza podała "La Gazzetta dello Sport", przyszła po sezonie, w którym Ferrari nie wywalczyło żadnego tytułu - ani wśród kierowców, ani konstruktorów, w wyniku serii błędów popełnianych przez zawodników, jak i szefostwo. 61-letni Arrivabene był szefem zespołu Ferrari od grudnia 2014 roku, do którego przeszedł z głównego sponsora, giganta tytoniowego Philipa Morrisa, gdzie był wiceprezesem. Binotto od 2016 roku zajmował w zespole Ferrari stanowisko dyrektora technicznego. 49-latek po raz pierwszy podjął pracę w Ferrari w 1995 roku jako inżynier od silników, a podobną rolę pełnił w zespole w latach 1997-2003. Następnie jego znaczenie jeszcze rosło. Według doniesień medialnych, Binotto i Arrivabene nie byli zgodni co do strategii rozwoju zespołu. Ten drugi nazywał te informacje plotkami i próbą zasiania zamętu, ale ostatecznie stracił pracę. Ferrari ma nadzieję, że Binotto pomoże zakończyć dominację Mercedesa GP, który wygrał klasyfikację konstruktorów MŚ w ostatnich pięciu latach. Bolid teamu na 2019 rok zostanie zaprezentowany 15 lutego. Kierowcami zespołu będą Niemiec Sebastian Vettel i reprezentant Monako Charles Leclerc. Pierwszy wyścig - o Grand Prix Australii - zaplanowano na 17 marca.