Czterokrotny mistrz świata w Formule 1 nie może być zadowolony ze swojego występu w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Błąd, który popełnił w trakcie wyścigu, kosztował go wypadnięcie z toru i koniec marzeń o dobrym wyniku. Kierowca musiał zjechać do garażu. Tuż po starcie Vettel schował jednak frustrację do kieszeni i wziął się do pracy. Zaraz po zakończonych zmaganiach Niemiec postanowił pomóc obsłudze toru w sprzątaniu. Vettel posprzątał tor Wyścigi Formuły 1 odbywają się w obecności kibiców, co wiąże się nie tylko z dopingiem dla sportowców, ale również z większym bałaganem po zawodach. Vettel zabrał się zatem do pracy, za co chwalą go dzisiaj kibice na całym świecie. Kierowca zakasał rękawy, wziął worek i zbierał śmieci, które zostawili po sobie kibice. "Po ciężkim wyścigu Sebastian Vettel pozostał z grupą fanów, aby pomóc w sprzątaniu na Silverstone" - napisano na Twitterze, udostępniając nagranie.