15 września swoją premierę na Netfliksie miał film dokumentalny zatytułowany po prostu "Schumacher". Dzieło to, opowiadające historię Michaela Schumachera, wybitnego kierowcy i siedmiokrotnego zdobywcy mistrzostwa świata F1, spotkało się z szerokim odzewem ze strony widzów. Ralf Schumacher: To dobry film Niedawną premierę dokumentu postanowił również skomentować Ralf Schumacher, młodszy brat Michaela. Według niego film prezentuje dobry poziom, zwłaszcza jeśli chodzi o "przedstawienie kwestii sportów motorowych". Jak dodał, bardzo cenne okazało się włączenie do narracji wypowiedzi rodziny Schumacherów."Pomyślałem, że to było naprawdę świetne, bardzo otwarte" - stwierdził, dodając, że szczególnie cenne okazały się spostrzeżenia Corinny, żony Michaela, oraz jego dzieci, Giny-Marii i Micka (także kierowcy). Schumacher: Byliśmy tak popularni jak kanclerz Ralf Schumacher w wypowiedzi dla Sport 1 podzielił się także kilkoma wspomnieniami dotyczącymi swoich lat dziecięcych spędzanych z Michaelem. "Mieliśmy wspaniałe dzieciństwo, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu" - orzekł. "Świetnie się bawiliśmy, to był dobry okres" - dodał. Bracia Schumacherowie występowali wspólnie w Formule 1 w latach 1997-2006. Popularność z tym związana miała - jak przyznaje młodszy Schumacher - także i swoje cienie. "Dziennikarze z brukowców byli wszędzie, nie było dokąd przed tym uciec" - powiedział w wywiadzie. Jak dodał, on i Michael byli w pewnym momencie "tak popularni jak Helmut Kohl", czyli kanclerz Niemiec w latach 1982-1998. Michael Schumacher to wybitna postać w dziejach Formuły 1 Michael Schumacher to jedna z najważniejszych postaci w dziejach F1. Niemiec sięgał po tytuł mistrzowski aż siedem razy w latach 1994-1995 i 2000-2004. Po zakończeniu kariery, w 2013 roku, uległ poważnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach, otrzymując poważne obrażenia głowy. Jak informowały wówczas media, Schumacher znajdował się w pewnym momencie w stanie krytycznym, jego życie na szczęście udało się uratować. Film "Schumacher" jest wciąż żywo komentowany w Niemczech - m.in. w "Bildzie" stwierdzono, że są to "dwie godziny czystych emocji". Prócz Ralfa Schumachera głos w sprawie tego dzieła zabrał ponadto m.in. Jean Todt, szef Międzynarodowej Federacji Samochodowej. PaCze