Brytyjskie i niemieckie media nie oszczędzają głównie organizatorów wyścigu Grand Prix Abu Zabi. W niedzielę wieczorem po pasjonującej końcówce Max Verstappen wyprzedził Lewisa Hamiltona i zdobył pierwszy w karierze tytuł mistrza świata. Przebieg wyścigu wzbudził wiele kontrowersji, a zespół Mercedesa, w którym jeździ Hamilton, złożył protest - ostatecznie odrzucony - z powodu rzekomych nieprawidłowych decyzji sędziów: wyprzedzanie Hamiltona przez Verstappena w czasie neutralizacji i zezwolenie na oddublowanie się zawodnikom z końca stawki. "Ten tytuł wywołuje mdłości" Zarówno brytyjskie jak i niemieckie gazety poświęciły kontrowersyjnym decyzjom wiele stronic. Nie zgadzają się z nimi, zarzucają organizatorom i FIA bałagan, brak transparentności. "Nawet FIA nie rozumie już własnych zasad mimo że była to najlepsza od lat walka o tytuł. (...). Formuła 1 dała światu to, co chciał zobaczyć, ale robiąc to tak, że obaliła koncepcję sportowej uczciwości i sprawiedliwości. Na Netfliksie to się dobrze sprzeda, ale chłodna analiza drogi Maksa Verstappena do tytułu wywołuje uczucie mdłości." - pisze "Daily Mail". Dla "Guardiana" ten "sezon dotknął dna". A w "The Times" komentarzy zauważają, że mimo zmiany zasad, w ostatnim najgorętszym wyścigu, nie zostały zastosowane. "Obie drużyny były widziane w drzwiach, za którymi ustala się zasady" "Kto zawinił? - pyta się tabloid z Niemiec "Bild". "Przyczyniło się do tego wiele błędów, ale ostatecznie największy popełnił dyrektor wyścigu Masi" - odpowiada w artykule gazeta. Poważny dziennik "Die Welt" wytacza ciężkie oskarżenia wobec FIA. "To nie ma nic wspólnego ze sportem, który lubię. Myślałem, że nie znam się dopóki wszyscy nie podzielili mojego uczucia. To ignorancja stworzyła napięcie, a nie sama rywalizacja. Ostatnie rundy tego sezonu wyglądały jak arbitraż video, w którym decyzje były podejmowane zupełnie przypadkowo. " - napisał komentator "Die Welt". Ostrą opinię wydali dziennikarze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Podkreślili, że przez cały sezon "obie drużyny były widziane w drzwiach, za którymi ustalano zasady i przekazywały własny punkt widzenia. Dlaczego więc Mercedes ma się teraz czuć przegranym? Ci, którzy tak myśleli są po prostu naiwni". Dla Süddeutsche Zeitung ten sezon będzie zapamiętany na lata i jeszcze trochę potrwa, bo "przecież Mercedesowi udało się go przedłużyć" pisze gazeta nawiązując do kolejnych protestów zespołu. ok