Kubica nie walczył o punkty na torze od 2010 roku. Po koszmarnym wypadku w rajdzie Ronde di Andora lekarze musieli ratować jego życie. Kubica doznał poważnych obrażeń prawej ręki i nie odzyskał w niej pełnej sprawności. Wydawało się, że o powrocie do Formuły 1 może zapomnieć, ale nie poddał się i dopiął swego w wieku 34 lat. Powrót polskiego kierowcy wywołał poruszenie w świecie F1. Dla wielu fanów stał się wzorem pobudzającym do działania, ale padają też krytyczne opinie. Jedni twierdzą, że Kubica nie powinien blokować miejsca młodym utalentowanym zawodnikom, a inni obawiają się, czy to, że nie ma pełnej sprawności w ręce, nie będzie oznaczał zagrożenia dla niego i innych kierowców na torze. Dyrektor techniczny Williamsa - Paddy Lowe przekonuje, że wcale się o to nie obawia, bo Kubica jest gotowy na powrót do F1. Z kolei Mark Webber, który ścigał się w Formule 1 w latach 2002-2013, przyznał, że: - Trochę niepokoi mnie powrót Roberta Kubicy. - Po prostu mam nadzieję, że nie będzie sfrustrowany z powodu ograniczeń jego prawego ramienia. W pewnych sytuacjach, jak na przykład na mokrej nawierzchni, przy aquaplaningu czy pokonywaniu krawężników może to stwarzać trudności - ocenił Webber dla WTF1.com. Australijczyk uważa Kubicę za najwyższej klasy profesjonalistę. - Pod względem mentalnym nie mam żadnych wątpliwości. Robert jest w znakomitej formie i chce to udowodnić. To najważniejsza rzecz, choć nie musi już nikomu niczego udowadniać. Pierwszy wyścig sezonu 2019 - o Grand Prix Australii w Melbourne - odbędzie się 17 marca. Pierwsze testy 18 lutego na torze pod Barceloną. MZ