"Biorąc pod uwagę bardzo rygorystyczne przepisy FIA, to będzie trudne zadanie do wykonania, ale jestem przekonany, że nam się uda" - powiedział prezes bułgarskiej federacji, Bogdan Nikołow, który 15 grudnia ma się spotkać z wiceprezesem FIA Berniem Ecclestonem i na jego ręce złożyć kandydaturę. Według planów bułgarskich działaczy, rywalizacja kierowców Formuły 1 mogłaby się toczyć na torze budowanym właśnie na przedmieściach Plewen, w północnej części kraju. To część prawdziwej ofensywy Bułgarii w sportach motorowych, bowiem w 2010 roku kraj ten będzie organizatorem jednej z eliminacji rajdowych mistrzostw świata, a w 2011 r. ma też gościć wyścig zaliczany do motocyklowych MŚ w klasach MotoGP, 250 ccm i 125 ccm.