W grudniu 2013 roku Michael Schumacher doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Od tamtej pory życie mistrza świata Formuły 1 oraz jego rodziny zmieniło się diametralnie. Lekarze walczyli o życie legendarnego kierowcy. Jesienią 2014 roku został on przetransportowany do domu, gdzie przechodzi rehabilitację i jest pod opieką najbliższych. Stan jego zdrowia pozostaje jednak tajemnicą, choć od czasu do czasu do mediów przedostają się strzępki informacji. Teraz okazuje się, że szwajcarska rezydencja Schumachera została wystawiona na sprzedaż. Według niemieckiego magazynu "Bunte" cena za willę oscyluje w granicach 58 milionów euro. Jej powierzchnia to 20 tysięcy metrów kwadratowych, zaś dom miał zostać przystosowany do rehabilitacji byłego sportowca. Schumacher może już nie mieszkać w swojej posiadłości Już wcześniej żona Schumachera decydowała się na sprzedaż części ich majątku, tłumacząc to kosztami leczenia. Kilka lat temu sprzedany został między innymi prywatny odrzutowiec. Ciekawe wydają się również spekulacje brytyjskiego tabloidu "The Mirror", zdaniem którego taki ruch jest podyktowany wysokimi kosztami leczenia byłego kierowcy F1 oraz potrzebą utrzymania się rodziny. Mówi się, że tygodniowa opieka nad Schumacherem to koszt około 56 tysięcy euro, czyli około 3 miniony euro rocznie. W mediach pojawia się również zdanie, że siedmiokrotny mistrz świata może obecnie nie przebywać w domu wystawionym na sprzedaż, ale leczyć się w innym miejscu w Szwajcarii lub w swoim drugim, nieco mniejszym domu na Majorce. Tamta posiadłość również kipi luksusem. AB