Esteban Ocon, który obecnie jest kierowcą Force India, z końcem sezon 2018 straci miejsce w ekipie z Silverstone, a jego miejsce zajmie Lance Stroll. A to dlatego, że ojciec Kanadyjczyka kupił upadający zespół i zdecydował, że obok jego syna ścigać się będzie w sezonie 2019 Sergio Perez. Miejsca dla Ocona zabrakło, a media spekulowały, że Francuz trafi do McLarena. Taki ruch jest już niemożliwy, bo ekipa z Woking zdecydowała się na kolejny sezon zaangażować w roli kierowcy wyścigowego swojego kierowcę testowego, Lando Norrisa. To on zajmie miejsce odchodzącego z zespołu Stoffela Vandoorne'a, co ogłoszono w poniedziałek. Ocon będzie musiał szukać miejsca w innym zespole, pojawiły się informacje, że być może trafi do Williamsa. Brytyjska ekipa będzie szukać partnera dla Siergieja Sirotkina w miejsce Lance'a Strolla. Nazwisko Francuza jest wymieniane wśród możliwych wyborów ekipy z Grove, tak samo jak Roberta Kubicy, który w tym sezonie jest kierowcą testowym. Co na to Polak? - Moim celem jest powrót do ścigania, gdybym nie był gotowy, nie podpisałbym umowy z Williamsem. Oczywiście mam mało okazji by jeździć, bo w sezonie prawie nie ma testów. Ale znam swoją rolę, jestem profesjonalistą i staram się wykonywać moją robotę najlepiej, jak to możliwe - mówił dziennikarzom podczas Grand Prix Włoch na słynnej Monzie. Polak czeka na decyzję Williamsa i Force India, które być może jeszcze w tym roku dokonają zmian personalnych. Jeśli Lance Stroll zdecyduje się ścigać w nowym zespole, krakowianin ma zająć jego miejsce i dokończyć sezon w ekipie z Grove. Taki scenariusz jest możliwy, ale nie przesłania wszystkim planów na sezon 2019. Williams z pewnością musi zapełnić lukę po odejściu Strolla, ale czy postawi na weterana Kubicę? A może wybierze kogoś młodego i zdolnego, kto będzie zbierał szlify w granatowym bolidzie? - Na miejscu Estebana Ocona nie naciskałbym teraz na umowę z Williamsem. Ale to jest tylko moje zdanie - zażartował krakowianin cytowany przez zachodnie media w ślad za "Przeglądem Sportowym", któremu udzielił obszernego wywiadu. Polak jest poważnie brany pod uwagę w kwestii angażu w Williamsie na sezon 2019, ale na razie przyszłość ekipy z Grove nie napawa optymizmem. Już w tym roku Williams mierzy się z poważnymi problemami natury organizacyjnej i finansowej, a jeszcze wkrótce straci dwóch poważnych sponsorów. Robert Kubica musi czekać na decyzje szefów zespołów i na to, jak zostaną ustalone budżety poszczególnych ekip. Cel ma niezmienny - powrót do ścigania w Formule 1, w której po raz ostatni walczył o punkty w listopadzie 2010 roku.