Do końca sezonu Formuły 1 pozostało już tylko Grand Prix Abu Zabi, które odbędzie się w weekend 10-12 grudnia. To właśnie wtedy rozstrzygnie się, kto zostanie mistrzem świata Formuły 1. Kandydatów jest dwóch - Lewis Hamilton oraz Max Verstappen. Gorąco robi się jednak na ostatniej prostej. Tym razem głos w sprawie wyścigu największych obecnie rywali zabrał Bernie Ecclestone. Dawny szef Formuły 1 nie szczędził słów krytyki wobec Hamiltona. "Max jest dzieckiem w porównaniu z Lewisem, a najgorsze jest to, że Lewis prowadzi ogromną kampanię społeczną przeciwko niemu" - powiedział Ecclestone, cytowany przez AFP. "Przez cały czas zespół Lewisa naciskał na Maxa na oczach dyrektora wyścigów oraz sędziów" - dodał był szef F1. 91-latek przyznał, że to "gra psychologiczna". "Max ma za sobą kilka lat ścigania się, ale nie tyle, ile Lewis. On zbudował charakter, a świadomość, że wygra wyścig razem Mercedesem jako dominującą siłą w ciągu ostatnich kilku lat, uczyniła go znacznie silniejszym charakterem niż Max. Dla Maxa ten sezon jest pierwszym, w którym miał samochód zdolny do regularnego wygrywania" - nadmienił Ecclestone. Brytyjczyk przyznał też, że to dobrze, że tym razem do końca nie wiadomo, kto wygra. W poprzednich latach wszystko było już praktycznie jasne wcześniej. Nie odbiera on jednocześnie Hamiltonowi tego, że jest świetnym kierowcom. Przyznał jednak, że miał przy tym sporo pomocy. Ecclestone stwierdził, że obecnie kierowcy to roboty, którym mówi się, co powinni robić. Jego zdaniem, gdy już zgasną światła, kierowca powinien zostać sam w bolidzie. Jeśli Hamilton wygra, będzie to jego ósmy mistrzowski tytuł. Stanie się wobec tego rekordzistą pod tym względem. AB