Brazylijczyk w bieżącym sezonie Formuły 1 zajmuje drugą lokatę w klasyfikacji generalnej, ale wciąż czuje niedosyt, ponieważ po raz ostatni na najwyższym stopniu podium stanął już pięć lat temu, w czasie GP Chin 2004. - Wyścig na Nurburgring zawsze mnie cieszy. To wyzwanie dla kierowców - mówi doświadczony zawodnik. - Tor jest dobrze zaplanowany i płynny, co oznacza, że trzeba złapać odpowiedni rytm jazdy - uważa Brazylijczyk. - Wygrałem tam w 2002 roku, więc to miejsce zawsze przywołuje mi dobre wspomnienia. Pogoda może być lekko nieprzewidywalna z tego względu, że tor znajduje się w okolicach gór Eifel. Jednak mamy nadzieję, że temperatury będą podobne, jak w czasie wyścigu na Silverstone - mówi Barrichello.