Legia Warszawa do meczu z Aston Villą przystąpi jako lider grupy E w Lidze Konferencji Europy. "Wojskowi" w czterech pierwszych spotkaniach odnotowali trzy zwycięstwa - dość nieoczekiwanie ograli na własnym stadionie przedstawicieli Premier League, dwukrotnie poradzili sobie też ze Zrinjskim Mostar. Drużyna prowadzona przez Kostę Runjaicia uległa tylko AZ Alkmaar i z dziewięcioma punktami na koncie jest na dobrej drodze do wywalczenia awansu do fazy pucharowej. Wicemistrzowie Polski równie imponująco nie radzą sobie na krajowych boiskach. Zajmują szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy, a ostatnie remisy z Wartą i Lechem Poznań stawiają pod znakiem zapytania dyspozycję "Wojskowych". Ci wprawdzie nie będą faworytami dzisiejszego meczu z Aston Villa, ale już w pierwszym starciu obu ekip udowodnili, że nie należy ich lekceważyć. Na nieco ponad godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego poznaliśmy skład, w jakim Legia wybiegnie na boisko. Przypomnijmy, że drużynie z Warszawy do uzyskania awansu do fazy pucharowej wystarczy już tylko punkt. Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Radovan Pankov, Steve Kapuadi - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Juergen Elitim, Gil Dias - Josué, Marc Gual, Ernest Muçi. Poznaliśmy też skład gospodarzy. Od pierwszych minut na boisku zamelduje się reprezentant Polski - Matty Cash. Aston Villa: Robin Olsen - Matty Cash, Ezri Konsa, Douglas Luiz, John McGrinn, Youri Tielemans, Alexandre Moreno, Clement Lenglet, Moussa Diaby, Ihon Duran, Boubacar Kamara Radykalna decyzja Legii Warszawa. Dariusz Mioduski idzie ramię w ramię z kibicami Kosta Runjaić przed meczem Aston Villa - Legia Warszawa O tym, że to gospodarze będą faworytami dzisiejszego starcia, doskonale wie Runjaić. Trener Legii na przedmeczowej konferencji prasowej nie krył podekscytowania perspektywą starcia z ekipą z Premier League. "Tak jak pierwszy mecz, czwartkowe spotkanie będzie specjalnym meczem. Obie drużyny mają po dziewięć punktów w tabeli, ale to Aston Villa jest zdecydowanym faworytem. Dla mnie to najmocniejszy zespół w tej edycji rozgrywek. Aston Villa znajduje się obecnie w czołowej czwórce zespołów w swojej lidze" - mówił. I dodawał: Grabara wbija szpilę w decyzję Probierza. "Może wyślę maila do PZPN"