Trudno wskazać kibiców, sprawiający przy okazji EURO 2024 w Niemczech większe problemy, aniżeli ci z Serbii. Przed spotkaniem z Anglią w Gelsenkirchen doszło do zamieszek. W okolicach stadionu starli się pseudokibice, a w ruch poszły butelki, krzesła, czy stoliki pobliskich restauracji. Wciąż trwa szacowanie strat w związku z tym incydentem. Dzicz pod i na stadionie. Serbscy kibice znów się "popisali" Niestety fani z Serbii nie byli w stanie zachowywać się godnie nawet na stadionie. Po zaciętym spotkaniu podopieczni Dragana Stojkovicia przegrali z "Lwami Albionu" 0:1 po bramce niesamowitego Jude'a Bellinghama. Niestety więcej niż o wydarzeniach na boisku, mówi się o tych, do których doszło na trybunach obiektu w Gelsenkirchen. Gigantyczna sensacja na Euro. Absolutne szaleństwo, padł rekord wszech czasów Serbowie przemycili na stadion "prowokacyjne" flagi zawierające hasła uderzające w niezależność Kosowa. Jakby tego było mało, postanowili oni zabrać ze sobą również flagi rosyjskie, co błyskawicznie wywołało oburzenie pozostałych kibiców zgromadzonych w Niemczech. UEFA sprawy nie bagatelizuje i już zapowiedziała działania. UEFA reaguje na skandaliczne zachowanie kibiców. Serbii grozi kara Wszczęto już śledztwo przeciwko Serbii w związku z możliwym incydentem na tle rasistowskim. Kibice "Orłów" mieli w trakcie meczu z Anglią udawać odgłosy charakterystyczne dla małp, które skierowane były przeciwko czarnoskórym piłkarzom "Lwów Albionu". Interesujące informacje przekazali w związku ze sprawą dziennikarze "Daily Mail". Zgodnie z ich wiedzą UEFA powołała specjalnego inspektora. Człowiek wskazany przez organizację ma za zadanie przyjrzeć się szczegółom sprawy pod kątem "rzekomych zachowań dyskryminujących". Serbska federacja oprócz tego jest oskarżona o złamanie dwóch przepisów. Pierwsze to rzucanie przez fanów przedmiotami na murawę. Drugie, rozpowszechnianie "prowokacyjnego komunikatu". Serbscy kibice znani są ze skandalicznych zachowań i kontrowersyjnej postawy. W trakcie mundialu w Katarze podczas starcia ze Szwajcarią prezentowali faszystowskie hasła i rasistowskie okrzyki. Wówczas federacja została obciążona karą w wysokości około 20 tysięcy franków szwajcarskich. Jak widać, fani pozostają niereformowalni i minione wydarzenia niczego ich nie nauczyły. Francuzi już zdominowali rywala! Niesamowite sceny w Duesseldorfie Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024