Reprezentacja Turcji na mistrzostwa Europy w Niemczech przyjechała po porażce z Biało-Czerwonymi w meczu towarzyskim, choć wówczas wiele nasza kadra zawdzięczała Wojciechowi Szczęsnemu, który nie pierwszy raz w swojej karierze udowodnił, że można na nim polegać. Tamtego wieczoru kluczowa dla Turcji okazała się zmiana, której trener dokonał w przerwie. Wówczas na murawie zameldował się Arda Guler, a więc 19-letni brylant występujący w Realu Madryt. Fenomenalne widowisko w Dortmundzie. Cudowne gole, mecz jak orientalna baśń Skok jakości był wręcz natychmiastowy. Każdy kontakt Gulera z piłką wprawiał wręcz w zachwyt. Tamtym występem skrzydłowy "Los Blancos" wywalczył sobie miejsce w składzie na pierwszy mecz turnieju z Gruzją. Vincenzo Montella nie bał się zaufać młodości, bo na drugim skrzydle wystawił Kenana Yildiza. Tym samym Turcja stała się pierwszą reprezentacją w XXI wieku, która w wyjściowym składzie na mecz mistrzostw Europy wystawiła dwóch nastolatków. Ostatnio podobnego wyczynu dokonały Węgry w 1964 roku. Arda Guler zachwycił świat. Gol turnieju 19-latka Widać było, że obaj ci gracze są naładowani pozytywną energią i każdy ich kontakt z piłką dawał świadectwo wielkiego talentu. Pierwszy na listę strzelców wpisał się zawodnik Juventusu, który jednak musiał obejść się smakiem, bo jego gola anulowano z powodu spalonego. Wisła Kraków straciła snajpera. Może zagrać dla ligowej konkurencji Takich problemów nie miał Arda Guler. 19-latek napędzał każdy atak swojego zespołu, aż w końcu sam zdecydował się na strzał w 65. minucie. Gwiazdor Realu Madryt miał przed sobą kilka metrów kwadratowych wolnej przestrzeni, piłkę ustawioną na lewej nodze w odległości około dwudziestu metrów od bramki rywali. Guler wyczuł swoją okazję i huknął wprost do bramki Mamardaszwilego. Bramkarz Gruzji rzucił się tam, gdzie leciała futbolówka, ale nie był w stanie nawet jej dotknąć. Piłka po strzale Gulera leciała dokładnie 116 km/h i wpadła idealnie w okienko bramki mierzącego 199 centymetrów 23-latka. Dzięki tej bramce Turcja wyszła na prowadzenie 2:1, a Guler pobił kolejny w swojej karierze rekord. Nastolatek bowiem stał się najmłodszym debiutantem, który w swoim pierwszym meczu mistrzostw Europy strzelił gola od czasów... Cristiano Ronaldo. Portugalczyk dokonał tego w wieku 19 lat i 128 dni, a Guler jest w tym momencie o 14 dni młodszy. ***Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.