Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem zespołu Paide Linnameeskond. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Paide Linnameeskond: Edgarowi Turowi w 1. i Karlowi Möölowi w 37. minucie. Wysiłki podejmowane przez zespół Paide Linnameeskond w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Edgar Tur. W ostatniej minucie pierwszej połowy żółtą kartkę dostał Andriej Sidorenkow z drużyny gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Paide Linnameeskond. Drużyna Tallinna JK Legion ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 54. minucie wynik ustalił Karl Mööl. W 59. minucie za Artura Šarnina wszedł Giorgi Ghvinashvili. Po chwili trener Paide Linnameeskond postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Edgara Tura. Na boisko wszedł Kevin Kauber, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 69. minucie, w drużynie Paide Linnameeskond za Andre Frolova wszedł Joseph Saliste, a w zespole Tallinna JK Legion German Ussov zmienił Vsevoloda Zassuhhina. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę obejrzał Karl Mööl, tym samym zespół gospodarzy musiał znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. W 79. minucie Kristofer Piht został zmieniony przez Edrisę Lubegę, co miało wzmocnić drużynę Paide Linnameeskond. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maksima Lipina na Semena Belyakova. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartką został ukarany Martin Kase, piłkarz gospodarzy. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Paide Linnameeskond. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. Arbiter pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Tallinna JK Legion przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Tallinna JK Legion rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Tallinna Kalev. Natomiast w środę Tammeka Tartu zagra z zespołem Paide Linnameeskond na jego terenie.