Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 56 spotkań drużyna Levadii Tallin wygrała 25 razy i zanotowała 14 porażek oraz 17 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 24. a 35. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Nomme Kalju i jedną drużynie przeciwnej. W tym czasie piłkarze Nomme Kalju nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Peeter Klein. W 40. minucie sędzia ukarał kartką Nikitę Andreeva, zawodnika Levadii Tallin. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Nomme Kalju. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania kartkę dostał Peeter Klein z Nomme Kalju. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nomme Kalju w 58. minucie spotkania, gdy Kaspar Paur strzelił drugiego gola. W 61. minucie kartką został ukarany Kaspar Paur, zawodnik gospodarzy. W 64. minucie za João Morellego wszedł Pavel Marin. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Nomme Kalju doszło do zmiany. Liliu wszedł za Sandera Puriego. Piłkarze Levadii Tallin odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 71. minucie wynik ustalił Nikita Andreev. W 73. minucie Dmitri Kruglow został zmieniony przez Kirilla Nesterova, co miało wzmocnić drużynę Levadii Tallin. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kaspara Paura na Romana Sobtšenkę. Niedługo później trener Nomme Kalju postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Alex Tamm, a murawę opuścił Peeter Klein. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Levadia Tallin: Evgenemu Osipovowi w 88. minucie i Aime'owi Gandzie w drugiej minucie doliczonego czasu starcia. Jedenastce Levadii Tallin zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Nomme Kalju. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność drużyny Nomme Kalju, która potrzebowała tylko czterech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Przewaga jedenastki Levadii Tallin w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po cztery żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Levadii Tallin w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Levadii Tallin rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Tammeka Tartu. Natomiast 12 maja Tallinna Kalev będzie gościć jedenastkę Nomme Kalju.