Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka Kuressaare wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 26. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 61. minucie Daniel Tuhkanen został zastąpiony przez Rauna Tutka. Chwilę później trener Tallinna JK Legion postanowił bronić wyniku. W 66. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Maksima Lipina wszedł Dmitri Kovtunovitš, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Tallinna JK Legion utrzymać remis. W 69. minucie Marek Šatov został zmieniony przez Kirilla Nesterova, a za Dmitriego Kovtunovitša wszedł na boisko Kirill Vinogradov, co miało wzmocnić zespół Tallinna JK Legion. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Märtena Oppa na Rasmusa Saara oraz Olivera Rassa na Elariego Valmasa. W 76. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kirilla Vinogradova z Tallinna JK Legion, a w 80. minucie Elariego Valmasa z drużyny przeciwnej. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze Kuressaare otrzymali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Tallinna JK Legion będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Tulevik Viljandi. Natomiast w środę Tallinna Kalev będzie gościć zespół Kuressaare.