Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 41 razy. Jedenastka Tammeki Tartu wygrała aż 22 razy, zremisowała 11, a przegrała tylko osiem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę dostał Märten Pajunurm, piłkarz Kuressaare. W pierwszych minutach meczu to zawodnicy Kuressaare otworzyli wynik. W 13. minucie Otto-Robert Lipp dał prowadzenie swojemu zespołowi. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Kuressaare: Oliverowi Rassowi w 14. i Silver Kelder w 35. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Kuressaare. W 54. minucie kartkę dostał Kevin Anderson z jedenastki gospodarzy. W 59. minucie za Reia Laabusa wszedł Mart Preiman. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Kuressaare, strzelając kolejnego gola. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem wynik na 0-2 podwyższył Joonas Soomre. W 66. minucie Otto-Robert Lipp został zmieniony przez Nevila Krimma, a za Nevila Krimma wszedł na boisko Daniel Tuhkanen, co miało wzmocnić jedenastkę Kuressaare. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Patricka Veelmę na Erkiego Mõttusa oraz Tauna Tekka na Dominica Laaneotsa. W 90. minucie arbiter pokazał kartki Erkiemu Mõttusowi z Tammeki Tartu oraz Marcowi Lukce z zespołu gości. Trzeba było trochę poczekać, aby Mart Preiman wywołał eksplozję radości wśród kibiców Tammeki Tartu, zdobywając bramkę w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku spotkania. Minutę później sędzia przyznał kartkę Danielowi Tuhkanenowi z Kuressaare. Drużynie Tammeki Tartu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Kuressaare. Zespół Kuressaare zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze Tammeki Tartu otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy pięć. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Kuressaare w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą niedzielę drużyna Kuressaare będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Tulevik Viljandi. Tego samego dnia Paide Linnameeskond zagra z jedenastką Tammeki Tartu na jej terenie.