Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 32 razy. Drużyna Flory Tallin wygrała aż 28 razy, zremisowała cztery, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W ósmej minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Hannesowi Anierowi, piłkarzowi gości. Wysiłki podejmowane przez drużynę Flory Tallin w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Rauno Sappinen. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. W 45. minucie żółtą kartkę dostał Henri Järvelaid z zespołu gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Flory Tallin. W 62. minucie Frank Liivak został zastąpiony przez Rauna Alliku. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Märtenowi Kuuskowi z Flory Tallin. Była to 64. minuta pojedynku. Trener Tallinna Kalevu postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Martina Vetkala i na pole gry wprowadził napastnika Eduarda Golovljova, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Flory Tallin w 77. minucie spotkania, gdy Rauno Sappinen strzelił drugiego gola. Po chwili trener Flory Tallin postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 78. minucie zastąpił zmęczonego Rauna Sappinena. Na boisko wszedł Mark Lepik, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w zespole Flory Tallin doszło do zmiany. Henri Välja wszedł za Konstantina Wasiljewa. Na 11 minut przed zakończeniem starcia drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Hannes Anier osłabiając drużynę gości. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w ósmej minucie. W 83. minucie w drużynie Tallinna Kalevu doszło do zmiany. Romet Kaupmees wszedł za Tristana Teevälego. Niedługo później Michael Lilander wywołał eksplozję radości wśród kibiców Flory Tallin, zdobywając kolejną bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-0. Zespół Flory Tallin był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Wyjątkowa nieporadność napastników Tallinna Kalevu była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, w drugiej także jedną. Zawodnicy drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną czerwoną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Tallinna Kalevu w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą niedzielę drużyna Flory Tallin będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Paide Linnameeskond. Natomiast we wtorek Tallinna JK Legion zagra z zespołem Tallinna Kalevu na jego terenie.