Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 40 spotkań jedenastka Jtransu wygrała 33 razy i zanotowała trzy porażki oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Jtransu w szóstej minucie spotkania, gdy Roman Nesterovski zdobył pierwszą bramkę. W 13. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Olivera Rassa z Kuressaare, a w 15. minucie Irié Elyséego z drużyny przeciwnej. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Jtransu, strzelając kolejnego gola. W 40. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Sadio Tounkara. Zawodnicy Kuressaare szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 42. minucie gola kontaktowego strzelił Otto-Robert Lipp. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła wyrównująca bramka w tym spotkaniu. W 49. minucie Silver Kelder wyrównał wynik meczu. Między 51. a 75. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 79. minucie za Geoffreya Chinedu wszedł Raivo Saar. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół Kuressaare przyniosły efekt bramkowy. Na 10 minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Joonas Soomre. Chwilę później trener Kuressaare postanowił wzmocnić linię pomocy i w 81. minucie zastąpił zmęczonego Olivera Rassa. Na boisko wszedł Rauno Tutk, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W tej samej minucie w jedenastce Jtransu doszło do zmiany. Viktor Plotnikov wszedł za Romana Sobtšenkę. W następstwie utraty bramki trener Jtransu postanowił zagrać agresywniej. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia zmienił pomocnika Irié Elyséego i na pole gry wprowadził napastnika Nikitę Mihhailova. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Minutę później kartkę dostał Sander Laht, piłkarz Kuressaare. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-2. Drużyna Kuressaare zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Kuressaare, a w drugiej pięć. Piłkarze gości obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zespół Kuressaare w drugiej połowie wymienił jednego gracza. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Kuressaare zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Tammeka Tartu. Natomiast w środę Tulevik Viljandi zagra z jedenastką Jtransu na jej terenie.