Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 52 razy. Drużyna Nomme Kalju wygrała aż 45 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko dwa. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 11. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Karla Pechtera z Tammeki Tartu, a w 22. minucie Vladimira Avilova z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Tammeki Tartu w 37. minucie spotkania, gdy Sten Reinkort zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Tammeki Tartu. Na drugą połowę jedenastka Nomme Kalju wyszła w zmienionym składzie, za Ivana Lobaya wszedł Aleksandr Kulinitš. W 51. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Tammeki Tartu Karl Pechter. Niedługo później Igor Subbotin wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nomme Kalju, strzelając kolejnego gola w 57. minucie starcia. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. W 63. minucie za Maksa Matę wszedł Jevgeni Demidov. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie Sten Reinkort po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-2. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Tammeki Tartu przyniosły efekt bramkowy. Na osiem minut przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się Sander Kapper. Na murawie, jak to często zdarzało się Nomme Kalju w tym sezonie, pojawił się Deniss Tjapkin, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 86. minucie Roberta Kirssa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W tej samej minucie trener Tammeki Tartu postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za napastnika Tristana Koskora wszedł Frankline Okoye, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-3. Zespół Nomme Kalju zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.