Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 35 razy. Drużyna Jtransu wygrała aż 25 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko trzy. Od pierwszych minut drużyna Jtransu zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Tallinna Kalevu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Jtransu w 64. minucie spotkania, gdy Eduard Golovljov strzelił pierwszego gola. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Zespół Tallinna Kalevu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 71. minucie na listę strzelców wpisał się Joseph Saliste. Chwilę później trener Jtransu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Nikita Mihhailov, a murawę opuścił Julius Kasparavičius. Po chwili trener Tallinna Kalevu postanowił wzmocnić linię pomocy i w 80. minucie zastąpił zmęczonego Wale Allego. Na boisko wszedł Martin Vetkal, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 90. minucie Denis Polyakov został zastąpiony przez Sergeiego Kondrattseva. W tej samej minucie w jedenastce Jtransu doszło do zmiany. Maksim Tšerezov wszedł za Irié Elyséego. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Zespół Jtransu był w posiadaniu piłki przez 68 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Jtransu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił jednego gracza. 9 listopada drużyna Tallinna Kalevu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Tulevik Viljandi. Tego samego dnia FC Kuressaare będzie gościć zespół Jtransu.