Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 73 razy. Drużyna Flory Tallin wygrała aż 48 razy, zremisowała 15, a przegrała tylko 10. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W siódmej minucie bramkę zdobył Roman Sobtšenko. W 11. minucie za Mihkela Ainsalu wszedł Markus Poom. W 19. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Nurlana Novruzova z Jtransu, a w 22. minucie Vladislava Kreidę z drużyny przeciwnej. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 27. minucie na listę strzelców wpisał się Rauno Sappinen. W 40. minucie arbiter pokazał kartkę Geoffreyowi Chinedu, zawodnikowi Jtransu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 48. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Rauno Sappinen z Flory Tallin. Piłkarze Jtransu nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 49. minucie Geoffrey Chinedu wyrównał wynik meczu. W 56. minucie sędzia pokazał kartkę Romanowi Nesterovskiemu z drużyny gospodarzy. Trener Flory Tallin postanowił zagrać agresywniej. W 61. minucie zmienił pomocnika Martina Millera i na pole gry wprowadził napastnika Vlasiego Sinyavskiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 71. minucie Sadio Tounkara został zmieniony przez Nikitę Mihhailova, a za Aleksandra Zakarlyukę wszedł na boisko Raivo Saar, co miało wzmocnić drużynę Jtransu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Franka Liivaka na Rauna Alliku. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Jtrans: Raivowi Saarowi w 79. i Irié Elyséemu w 84. minucie. W tej samej minucie trener Jtransu postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Romana Sobtšenkę wszedł Viktor Plotnikov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała mecz. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 88. minucie wynik ustalił Henri Järvelaid. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-3. Zespół Jtransu zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Jtransu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Paide Linnameeskond. Natomiast w środę Tulevik Viljandi będzie gościć zespół Flory Tallin.