Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 29 starć drużyna Nomme Kalju wygrała 22 razy i zanotowała dwie porażki oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Max Mata wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nomme Kalju, strzelając gola w 41. minucie starcia. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Nomme Kalju. W 47. minucie arbiter ukarał kartką Ivana Lobaya, zawodnika Nomme Kalju. W 58. minucie za Kaspara Paura wszedł Aleksandr Volkov. Jedenastka Tulevika Viljandi ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, zdobywając kolejną bramkę. Po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Aleksandr Volkov. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nomme Kalju w 68. minucie spotkania, gdy Sander Puri strzelił trzeciego gola. W 69. minucie w zespole Tulevika Viljandi doszło do zmiany. Vladislav Zanfirov wszedł za Aleksa Roosalu. Chwilę później trener Tulevika Viljandi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Rainer Peips, a murawę opuścił Illimar Loigo. W 73. minucie Sander Puri został zmieniony przez Roberta Kirssa, co miało wzmocnić drużynę Nomme Kalju. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kristjana Kaska na Kaura Tomsona. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Tulevik Viljandi: Gerdowi Juhkamowi w 77. i Ridwanowi Babatunde'owi w 78. minucie. Po chwili trener Nomme Kalju postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Igora Subbotina wszedł Deniss Tjapkin, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-3. Zespół Nomme Kalju był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Jedenastka Nomme Kalju zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia wręczył dwie żółte kartki zawodnikom Tulevika Viljandi, natomiast piłkarzom gości pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Nomme Kalju zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Tallinna Kalev. Tego samego dnia Paide Linnameeskond będzie gościć zespół Tulevika Viljandi.