Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 38 pojedynków drużyna Tallinna Kalevu wygrała 18 razy i zanotowała 15 porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Hannes Anier. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Mairowi Miilowi z jedenastki gości. Była to 27. minuta meczu. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 45. minucie gola wyrównującego strzelił Märten Pajunurm. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Między 46. a 64. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Kuressaare i jedną drużynie przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby Wale Alli wywołał eksplozję radości wśród kibiców Tallinna Kalevu, zdobywając kolejną bramkę w 67. minucie spotkania. W 74. minucie za Märtena Oppa wszedł Otto-Robert Lipp. A trener Tallinna Kalevu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Brandona Bachmanna. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Hannes Anier. W doliczonej pierwszej minucie starcia w jedenastce Tallinna Kalevu doszło do zmiany. Markus Allast wszedł za Wale Allego. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Zespół Tallinna Kalevu był w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Jedenastka Kuressaare zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół Kuressaare w drugiej połowie wymienił jednego zawodnika. Już w najbliższą sobotę jedenastka Tallinna Kalevu będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Tallinnie. Jej przeciwnikiem będzie Nomme Kalju Tallin. Natomiast w niedzielę Maardu Linnameeskond FC zagra z jedenastką Kuressaare na jej terenie.