Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 31 razy. Drużyna Flory Tallin wygrała aż 27 razy, zremisowała cztery, nie przegrywając żadnego spotkania. Od pierwszych minut drużyna Flory Tallin zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Tallinna Kalevu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy kartką został ukarany Kaspar Laur, piłkarz gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Flory Tallin w 31. minucie spotkania, gdy Erik Sorga zdobył z karnego pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 24 strzelone gole. W 43. minucie sędzia pokazał kartkę Rogerowi Lee z drużyny gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Flory Tallin. Drugą połowę drużyna Tallinna Kalevu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Denisa Maksimenka wszedł Daniil Sõtšugov. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu Erik Sorga ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 2-0. W 50. minucie kartkę otrzymał Pavel Dõmov z Flory Tallin. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Vlasiy Sinyavskiy. Prawie natychmiast Martin Miller wywołał eksplozję radości wśród kibiców Flory Tallin, strzelając kolejnego gola w 57. minucie pojedynku. W 58. minucie sędzia pokazał kartkę Mihkelowi Ainsalu, piłkarzowi Flory Tallin. Trener Flory Tallin wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Markusa Pooma. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Mihkel Ainsalu. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić piątego gola. W 64. minucie za Erika Sorgę wszedł Herol Riiberg. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Tallinna Kalevu doszło do zmiany. Markus Allast wszedł za Rogera Lee. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Flory Tallin w 65. minucie spotkania, gdy Henrik Pürg zdobył piątą bramkę. W 71. minucie w zespole Flory Tallin doszło do zmiany. Henri Järvelaid wszedł za Michaela Lilandera. Na 12 minut przed zakończeniem meczu arbiter ukarał kartką Anselmiego Nurmelę, piłkarza gospodarzy. Chwilę później trener Tallinna Kalevu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Hannes Anier, a murawę opuścił Markus Vaherna. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 5-0. Jedenastka Flory Tallin była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Tallinna Kalevu pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Tallinna Kalevu rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Kuressaare. Natomiast w środę Levadia Tallinn zagra z drużyną Flory Tallin na jej terenie.