Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków jedenastka Maardu Linnameeskond wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W 10. minucie Kristjan Kask dał prowadzenie swojej drużynie. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Zawodnicy Maardu Linnameeskond otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 18. minucie gola wyrównującego strzelił Vladislav Ogorodnik. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Ilja Zelentsov z jedenastki gospodarzy. Była to 40. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Niedługo po przerwie drużyna Maardu Linnameeskond trafiła do bramki rywala. W 49. minucie na listę strzelców wpisał się Ilja Zelentsov. W 51. minucie kartką został ukarany Erik Grigorjev, piłkarz gospodarzy. W 53. minucie wynik ustalił z rzutu karnego Kaimar Saag. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. W 57. minucie arbiter wręczył kartkę Domantasowi Antanavičiusowi z Maardu Linnameeskond. W 68. minucie Vladislav Zanfirov zastąpił Aleksa Roosalu. Chwilę później trener Maardu Linnameeskond postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Domantasa Antanavičiusa wszedł Alger Džumadil, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Maardu Linnameeskond utrzymać remis. W 82. minucie w drużynie Maardu Linnameeskond doszło do zmiany. Anton Aristov wszedł za Erika Grigorjeva. Od 83. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Maardu Linnameeskond i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze Maardu Linnameeskond obejrzeli w meczu pięć żółtych kartek, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół Tulevika Viljandi w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Tulevika Viljandi zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Kuressaare. Tego samego dnia Levadia Tallinn będzie gościć drużynę Maardu Linnameeskond.