Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 63 pojedynki zespół Flory Tallin wygrał 53 razy i zanotował dwie porażki oraz osiem remisów. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w meczu arbiter wręczył Vladislavowi Kreidzie z drużyny gospodarzy. Była to 25. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Jedyną bramkę meczu dla Tammeki Tartu zdobył Tristan Koskor w 52. minucie. Trener Flory Tallin wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Rauna Alliku. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Herol Riiberg. W 64. minucie za Markusa Pooma wszedł Mark Lepik. W tej samej minucie Reio Laabus został zmieniony przez Tauna Tekka, co miało wzmocnić zespół Tammeki Tartu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Vlasiego Sinyavskiego na Franka Liivaka. Niedługo później trener Tammeki Tartu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 79. minucie na plac gry wszedł Artur Uljanov, a murawę opuścił Patrick Veelma. W 89. minucie w drużynie Tammeki Tartu doszło do zmiany. Sten Reinkort wszedł za Sandera Kappera. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Flory Tallin pokazał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Flory Tallin rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie FC Kuressaare. Natomiast w piątek JTrans Narva zagra z drużyną Tammeki Tartu na jej terenie.